cześć skarbeńkaaa. <3 moj termometr właśnie pokazał -21*C tak zimno to już dawno nie było, wróciłam właśnie ze spaceru ze sweetim i wam powiem że zmarzłam przeokrutnie ... ;-) powoli wracam do zdrowia gorączka i dreszcze minęły,ale katar pozostał niestety najbardziej jeszcze boli mnie gardło, hmmm najlepszym lekarstwem jest gorąca herbatka z miodem i cytrynką w swoim ulubionym kubku. Jak już pisałam w dzisiejszym poście będzie recenzja podkładu firmy Rimmel. Taaadaaamm...
Wake Me Up to podkład, który pomaga spełniać marzenia dziewczyn o świeżej i lśniącej cerze od samego rana. Nasza skóra potrzebuje ośmiu godzin, by wyglądać na wypoczetą i zregenerowaną.
Rimmel stworzył lekki, pobudzający podkład Wake Me Up, który dzięki specjalnie stworzonej formule nadaje skórze zdrowy promienny wygląd i minimalizuje oznaki przedwczesnego starzenia się skóry. Wake Me Up to dawka piękna na rozpoczęcie każdego dnia..
Moja Opinia.
Podkład jest wydajny, bardzo ładnie nakłada się na skórę twarzy nie pozostawia zacieków! Dopasowuje się do koloru skóry, szybko się wchłania.
Zalety.
+ piękny zapach
+ delikatny
+ ładnie rożswietla cere sprawia że jest bardzo wypoczęta i naturalna
Wady.
- chyba tylko jedna słabo kryje i matuje.
całkiem wygodne, polecam;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo kryje i matuje, bo bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńTy lepiej nie spaceruj, jak chora jesteś ;p. Ładnie leż w łóżeczku ^^.
OdpowiedzUsuńFajny podkład, ale nie stosuję ; D
Dodałam post, zapraszam Cię ;*
Ja się czaję na ten podkład :D
OdpowiedzUsuńkusil mnie, kusil,ale kupilam inny ;)
OdpowiedzUsuńZimno jest strasznie...
OdpowiedzUsuńTen podkład wygląda super :)
spróbuj podkładu perfecta matujący lub kryjący :) są idealne ja nie zamienię go na żaden inny :) idealnie kryje i matuje . i ładnie pachnie :) ten już nie jest dla mnie jak słabo kryje :( bo zawsze w okres mam okropną cerę i muszę mieć kryjący podkład :(
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na pytanie na moim blogu. Zapraszam ;>
OdpowiedzUsuńszkoda, ze tak malo napisalas o nim !! :((
OdpowiedzUsuńzaprasszam do siebie.